wtorek, 25 sierpnia 2009

Chleb

Uwielbiam zapach świeżego,jeszcze ciepłego chleba...właśnie takowy rozchodzi się po mieszkaniu.Upiekłam chleb, dzisiaj gryczany...taki pachnący z chrupiącą skórką,zachowujący świeżość przez kilka dni.Chleb bez konserwantów i calej tej chemicznej otoczki,na prawdziwym zakwasie.Pieczenie chleba to dla mnie rytuał.Szykuję potrzeba narzędzia,skwapliwie odmierzam produkty i przyprawy.Spokojnie,bez pośpiechu wyrabiam ciasto,które potem rośnie sobie w ciepłym miejscu.W tym czasie przygotowuję formę,lubię bochenki okrągłe i takie jak keks.Czasami formuję podłóżne bochenki ale te kojarzą mi się z chlebem kupowanym w sklepie,nie widać ,że to domowe pieczywo.A chcę,żeby mój chleb był przepyszny i niepowtarzalny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz